Blog

Gdzie skierować oczy, gdzie ręce…

Kierunek – życie
Tyle mogłabym postów pisać w normalnym czasie, normalnym trybie, bo miałam umieścić przepis na chlebek bananowy, szybki i smaczny, miałam pisać o kolejnym pierwszym razie czyli nartach na nogach po raz pierwszy, o fajnym miejscu, gdzie można na biegówki się wybrać, o tym, że planowałam spektakl poetycki z poetką przyjaciółką w duchu australijsko-polskim. O tym wszystkim napiszę jeszcze, bo życia we  mnie pełno, a życie przecież jest działaniem, ale dziś inaczej. Bo jak na to wszystko nie patrzeć , już nie przez pryzmat zakażeń i pandemii, chorób i śmierci w konsekwencji chorób, skoro śmierć może się okazać jeszcze bliższa i jeszcze bardziej nagła. Teraz na to wszystko codzienne patrzy się przez pryzmat wojny.

Zdjęcie pochodzi ze strony https://kochamwroclaw.pl
Czytaj dalej “Gdzie skierować oczy, gdzie ręce…”