Zastanawiam się czemu znów gotuję zamiast pisać. Czy ja tak bardzo lubię gotować, że znów coś nowego i nie to co zawsze i nie piszę, ani nie czytam przez to?
Wyszło mi, że wcale nie do końca tak. Gotować lubię ale bez przesady. Czasem. No ale trzeba gotować częściej niż czasem, bo rodzina musi coś jeść, no a ja akurat w domu.
Skoro trzeba gotować, to szukam nowych przepisów z czystego egoizmu, bo nudzi mi się gotowanie ciągle tego samo. Skoro już mam gotować, to czemu nie coś nowego, bawić się tym, bo ciekawe co wyjdzie i ciekawe czy to smaczne.
Poza tym moje poszukiwania przepisów czasem idą torem: bo w lodówce mam kilka składników, z którymi nie wiem co zrobić. Szukam więc przepisów z nimi. No i teraz właśnie tak trafiłam na muszle makaronowe zapiekane z mozzarellą.
Miałam serek ricotta, mascarpone i jeszcze mozzarellę w wiórkach, wystarczyło dokupić muszle makaronowe, takie duże.
składniki
- połowa opakowania muszli makaronowych (conchiglioni)
- 1/2 kulki mozzarelli, ja akurat miałam już w wiórkach więc to pół takiego opakowania
- 150 g serka ricotta (twarożku)
- 2 pełne łyżki mascarpone
- 1/3 szklanki tartego parmezanu
- 1 małe białko jaja
Sos pomidorowy: - 1 puszka (400 g) pomidorów bez skórek (pelati) używam krojonych, bo szybciej
- 1/2 szklanki sosu pomidorowego (przecieru, passaty) lub bulionu
- 1 łyżeczka suszonego oregano lub suszonej bazylii
- sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz, cukier
- świeża bazylia
- oliwa extra vergine do polania
Sposób przygotowania - Makaron ugotować w lekko osolonej wodzie (czas podany na opakowaniu), odcedzić. Piekarnik nagrzać do 200 stopni.
- Wymieszać składniki nadzienia: poszarpaną mozzarellę, serek ricotta, mascarpone, parmezan (2 łyżki odłożyć) oraz białko. Nadziać muszle i odłożyć.
- Pomidory z puszki wlać do miski, sprawdzić czy nie mają skórek i szypułek. Pokroić nożyczkami kuchennymi lub nożem na mniejsze kawałki, wymieszać z sosem pomidorowym lub bulionem, oregano, doprawić solą morską i świeżo zmielonym czarnym pieprzem oraz 1 – 2 łyżeczkami cukru.
- Powstały sos wylać do żaroodpornego naczynia, na wierzchu położyć nadziane muszle, posypać resztą parmezanu, skropić 2 – 3 łyżami oliwy extra vergine i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez około 20 – 25 minut, aż potrawa zacznie bulgotać (można włączyć na chwilę opcję grilla jeśli lubimy zrumieniony i chrupiący makaron po brzegach). Posypać świeżą bazylią.
Sprawdziliśmy, duża czasu nie zajmuje 🙂 Smacznego!