Blog

Być w Capitolu na Rap Magister to jak wskoczyć na bombę do basenu tak przy okazji wyjścia po chleb

Fot. Angelika Bocianowska

Głęboka sztuka, a przecież rap. Ten spektakl wygrał konkurs Off w zeszłym roku na PPA. Nie dziwię się.
Jury doceniło precyzję wykonawczą, ogrom pracy inscenizacyjnej i w pełni autorski koncept uruchamiający współczesną hiphopową formę. Jurorzy konkursu tak napisali w werdykcie:
Za brawurowy manifest miłości do aktorstwa i przypomnienie nam, dlaczego kochamy film i teatr.

Olek Talkowski napisał magisterkę w Szkole Teatralnej rapem, zrobił z tego spektakl. Jak się to ogląda, to się chce robić rebelię w sztuce, rebelię w życiu. Przekraczać i tworzyć.

Wskoczyłam w tę muzykę i tak jak Olek Talkowski „…Zmieniam się w węża, zmieniam się w boga, zmieniam się w płyn i jestem jak woda i sobie pływam w tej wyobraźni, tu mogę płakać tu mogę wszystko, spektakl się zaczął, reflektor błysnął…”

To jest przykład jak nagiąć rzeczywistość do siebie, jak przekroczyć coś narzuconego, z czegoś koniecznego zrobić coś wyjątkowego, pięknego, przekraczającego wyobraźnię. Napisać pracę magisterską tak, że wyjdzie z tego dzieło sztuki, że wszyscy to zobaczą, nie tylko promotor i kilka osób….

Zdjęcie zaczerpnięte ze strony https://krakow.ast.krakow.pl/

Zamiast klasycznych recenzji zrobił z trzech filmów, które łączy gra jednego aktora Tomasza Kota, trzy utwory, piosenki. Sam to wykonał, zinterpretował, ułożył w spektakl.
Pierwszy „Skazany na bluesa” o Ryśku Riedlu
Drugi „Bogowie” o Zbigniewie Relidze
Trzeci „Zimna wojna” o trudnej miłości kompozytora i członkini zespołu ludowego na tle wydarzeń lat 50 XX wieku.

Przemawiają do mnie słowa Olka, które mogą być o każdym z nas „… każdy ma w sobie niebywałe światło i potencjał, weź stań na nogi koleś, weź się rozkręcaj i płyń, i płyń, i płyń, niech cię niesie woda, przespać to życie to byłaby wielka szkoda…”

Zdjęcie zaczerpnięte ze strony https://krakow.ast.krakow.pl/


Ten spektakl mnie niósł. Skojarzenie proste jakie miałam z wodą i pływaniem, nie jest jednocześnie tak zwykłe i oczywiste. Gdy wskoczymy do wody i płyniemy, woda otacza nas całych, dostosowuje się do ciała, do naszego kształtu, płyniemy z nią, jesteśmy lżejsi, jesteśmy wolni, możemy wszystko zrobić z ciałem w wodzie. Jesteśmy żywiołem, bo on nas otacza, niesie. Tak samo jest ze wszystkim innym. Gdy zanurzymy się w jakimś działaniu, pasji na maksa, to możemy pływać we wszystkie strony, to to, co robimy dostosowuje się do nas, otacza nas, przenika, nabiera naszego kształtu, niesie. Trzeba tylko pamiętać o oddechu. 😉
Skąd to wiem? Bo doświadczam.

Przeszłam całą drogę nauki czegoś, co wydawało się niemożliwe, a jednak nauczyłam się. Umiem pływać, wskoczyć do wody tam, gdzie już nie da się stanąć i oddychać, umiem przepłynąć całą długość basenu. Dla mnie to wiele, bo jeszcze nie tak dawno bałam się zanurzyć głowę pod wodą, nie było mowy o utracie gruntu pod nogami. Pływanie to też trochę jak latanie, jesteśmy nad czymś i unosimy się, możemy nadać ruch, pęd. Cudowne! Ciągle to odkrywam. Już umiem się tym bawić.

Fot. Angelika Bocianowska


Dzięki temu, że doświadczam tego, mogę sobie pozwolić na takie porównania.
W trakcie spektaklu „Rap Magister” przychodziło mi do głowy jak ugryźć najnowszy spektakl Hurtowni.

Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie nowy spektakl poetycki, chciałam zrobić coś jeszcze inaczej. Oczywiście z moimi twórczymi młodymi przyjaciółmi. Każde z nich ma głowę pełna pomysłów. Udało się, były emocje w wierszach i wiersze o emocjach, była krzyżówka poetycka, którą miała rozwiązywać publiczność, była muzyka i była radość, i wiersze podane inaczej niż zwykle, z owocami.

Fot. Paweł Dąbrowski
Fot. Paweł Dąbrowski
Fot. Paweł Dąbrowski
Fot. Paweł Dąbrowski

To już było, ale śledźcie nas, jeszcze będziemy pływać w poezji, może wskoczycie z nami do wiersza, bo przecież do wiersza można wejść ostrożnie po cichu albo wskoczyć na bombę, z hałasem i zawsze to będzie najwłaściwszy krok 🙂


„Nienawiść jest jak jad, więc siejmy miłość”

  1. wszystkie cytaty pochodzą ze spektaklu „Rap Magister”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *