A skoro ferie to dzieci na wolności. Może mamy plany, wyjazdy, może zimowiska dla dzieci, półkolonie, a może nie mamy żadnych planów.
A jeśli tak, to spróbuję podpowiedzieć możliwości.
Po pierwsze jest kino, nie to z popcornem, który jest droższy od biletu, ale to, gdzie nie trzeba nic kupować, bo też nic nie kusi, kino nowe horyzonty. które przez całe ferie dba o repertuar dla dzieci, od takiego dla maluchów, po Dzieci z Bullerbyn, różne filmy z bohaterami książkowej serii “Biuro detektywistyczne Lassego i Mai”, Asteriksa i Obeliksa, Mikołajka.
Zresztą sami zobaczcie repertuar.
Ja ze swojej strony mogę polecić niemiecki film “Szkoła magicznych zwierząt”, to film który dzieje się w szkole, ale nie takiej zwykłej, trochę tam tajemnicy i zabawy w detektywa, trochę śmiechu i przede wszystkim zwierzęta.
Byliśmy, a nawet Brzoskwinia mogłaby pójść drugi raz.
Po niektórych filmach są warsztaty dla dzieci, sprawdźcie!
Miejska Biblioteka Publiczna proponuje z kolei planszówki, są dwie daty, kiedy można w nie pograć w Graficie na ul. Namysłowskiej
Oprócz bogatej oferty półkolonii we Wrocławiu, jest też coś takiego jak “otwarte sale” w niektórych szkołach, tam obowiązują zapisy, nie wiem czy są miejsca, ale zawsze można sprawdzić, jak np. w SP nr 1
Tu macie kilka słów o tym co można robić w ferie w mieście za darmo
No i cos dla dorosłych, trochę późno ale trwa jeszcze, bo do 14 lutego tydzień małżeństwa. Można zrobić sesję zdjęciową lub niedrogo przeżyć maraton filmowy, nie wspomnę już o ciekawych warsztatach, wszystko to tutaj, poczytajcie program.
Dobrych ferii!
A, jeśli macie inne pomysły, to też się podzielcie 🙂