Wiersze piszę w swoim życiu od bardzo dawna, nie chcę w tym momencie sięgać do samego początku, bo nie wiem czy umiem.
Jako dziecko podobno coś wymyślałam, potem koniec podstawówki, liceum i praktycznie ciągle było więcej, co nie znaczy, że zawsze lepiej. Do tego lepiej trzeba dorastać powoli.
Były rymy, formy, wiersze wolne i białe i wreszcie były też piosenki.
Pierwszą osobą, która odkryła w moich wierszach piosenki była Ela Kołodziejczyk. Niektóre teksty zagrały jej w głowie, a potem pod jej palcami dźwiękami gitary. Tak powstała pierwsza płyta z moimi tekstami i muzyką Eli: „Sukienki w słowa”.
Później było trochę przerwy w piosenkach i w końcu już ponad rok temu los spotkał mnie z Marzeną, no trochę pomogła mu w tym Magda. I tak od słowa do słowa zaczęłyśmy z Marzeną próbować wspólnie pisać piosenki dla ich zespołu jazzowego, który właśnie powstał.
Okazało się to dla mnie wyzwaniem ale i czymś bardzo pociągającym, świetną pracą i zabawą jednocześnie.
To, co mam w głowie i uda się napisać, później jeszcze jest wielokrotnie poprawiane, zmieniane na sugestie Marzeny – kompozytorki, czasem Doroty – wokalistki. Aż w końcu przybiera formę w miarę dla nas obiektywną. Okazuje się piosenką, która nas wszystkich zadowala.
I tak udało nam się pierwszą wspólną piosenką „Huśtawka grzechów” wygrać Bass&Beat Festival w 2018 roku.
A później napisały nam się następne kawałki, które dążyły do płyty i ta płyta naprawdę już blisko, bo premiera w marcu.
Chcecie posłuchać więcej wspólnych kawałków, wpadnijcie na kanał zespołu Mundi.
A jeśli chcecie być na bieżąco z koncertami i wydarzeniami, to śledźcie stronę na fb
A ja mogę się teraz przyznać, że w czasach kiedy się poznawaliśmy, czyli niecałe dwa lata temu, ujęły mnie zrobione przez nich covery: np. „Zielono mi” „Planety szaleją” i jeszcze kilka innych… i wtedy już wiedziałam, że chcę pisać, by tak to brzmiało.
Justa, bardzo fajny i poetycki tekst piosenki „Huśtawka grzechów” . A ja w Irlandii mam „Sukienki w słowa” i czasami sobie słucham. Twój tekst skłonił mnie aby zaraz właśnie sobie te płytę wrzucić i przypomnieć sobie czas kiedy poetyckich piosenek słuchałam stale. 🙂