Blog · Dzieci · Przeczytane

Rysunki na śniegu i czy książka może wygrać z komputerem

Miasto. Właściwie nadal w centrum nie da się spotkać śniegu, no chyba, że przedwczoraj i to tylko do około 10.00. Tyle że to cienka warstewka i nawet nie dało ulepić się śnieżki, no ale cóż, jak tak, to można na śniegu porysować. Tylko lepiej od razu zrobić zdjęcie, bo znika po 20 minutach.Takie rzeczy robi siostra czekając na brata, który na basenie. Okazja złapana.

snow1

snow2

snow3
Po takim początku dnia, kiedy jedno dziecko w wodzie, a drugie na niby-śniegu, można się zająć wreszcie mieszkaniem.

Dzieciaki nie są  chętne do sprzątania ale jeśli sprawę postawiłam w ten sposób: „Jeśli nie posprzątacie, to nie przyjdzie do was koleżanka, bo nie możemy kogoś zapraszać do bałaganu, najwyżej zadzwonimy i powiemy: – no niestety przepraszamy, ale musimy przełożyć odwiedziny.”
To ten argument działa bardzo dobrze. Sprzątali i jeszcze nawet pomogli przy obiedzie.

W przerwie starczyło jeszcze czasu na książki, które potrafią wygrać z komputerem. Jedna z nich, to książka, w której dziecko staje się detektywem. Książkę trzeba oglądać od razu, bo trudno się jej oprzeć, mnóstwo szczegółów, zagadek, wskazówek, można wgapiać się godzinami i znajdować ciekawe drobiazgi.

książ1
książ2
książ3
Druga z książek pochodzi z serii „Zbuduj”, można się dowiedzieć z niej podstawowych informacji na przykład o koparkach (mieliśmy też z robotami i robakami).

koparki1
koparki
Wypycha się na kilku stronach modele i samemu składa, bez kleju.

koparki2
Też się ciężko oderwać.

A później, kiedy wreszcie nadszedł czas i przyszła koleżanka, to zabawy oczywiście się same wymyślały.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *